wtorek, 7 maja 2013

WIOSENNY MINIMALIZM

Wczoraj zaczął się nowy tydzień i mój urlop. Cieszę się tym spokojem. Mam wprawdzie parę rzeczy do zrobienia, w szczególności na balkonie, ale z drugiej strony to przecież czysta przyjemność sadzić kwiaty. Ostatnio zaczęła zaglądać na blog Ani (prostyblog.com). Minimalistki, obszerny artykuł o Annie i minimalistycznym podejściu do życia ukazał się w majowym Twoim Stylu. Polecam.
Minimalistyczne podejście do życia Anny i innych bohaterek sprawiło że  zastanawiłam się nad swoim życiem. Jest dość skromne, ale wydaje mi się że wartościowe. Chociaż moje myśli zaczęły krążyć wokół tematu : jak się określam przez to kim Jestem czy tego co mam? Niestety na razie wyszło mi pół na pół.
Postanowiłam zwolnić. Przemalowanie mebli, kupno nowych przedmiotów do domu na balkon. Wszystko to może poczekać. Spokojnie. Na urlopie lepiej pobawić się z moim Maleństwem, iść z Nią na plac zabaw poczytać książeczki. Będzie zachwycona. To jest najważniejsze. Nie pomalowane meble jeszcze trochę wytrzymają. Na balkonie nadal zostaną pomalowane na biało palety z wymyślonym przeze mnie nowym siedziskiem ze starej kołdry. Wyszło super, mąż był pod wrażeniem mojej pomysłowości. Okazało się że się da. Wystarczą stare rzeczy z domu i trochę wyobraźni. Nie trzeba od razu biec do sklepu po nowy zestaw balkonowy. Suma która dzięki temu została mi w kieszeni zasili pulę na wakacje. Wakacyjny urlop spędzę z córcią i mężem. Czasu nie da się kupić. Maleńka będzie zachwycona mając rodziców tylko dla siebie.
A z mężem na balkonie, no cóż nawet na starym- nowym siedzisku można zjeść kolację przy świecach i z dobrym winem. Pozdrawiam kwiatowego balkonu Aga. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz